Jesienią zaczynam szukać wszystkiego, co rozjaśni i rozświetli szare i ciemne dni.
Świeczki kocham cały rok, ale właśnie jesienią o wiele bardziej :)
Zdjęcie powyżej to to, co "wypomniał" mi ostatnio fejsbuk, a jak już wypomniał, postanowiłam zrobić nową wersję, z tego, co pod ręką.
Tadam:
A ostatnio poniosło mnie do dawno nie odwiedzanego sklepu i znalazłam tam to cudeńko:
Co tu dużo mówić, zakochałam się.
Nie ma to jak odrobina światła i koloru w taką pogodę.
Też ostatnio szleję z cotton balls, ale moje są... szare :D
OdpowiedzUsuń